
Niedawno otrzymałam do przetestowania buty Nike Free Run+ 3. Jest to najnowsza letnia kolekcja tej popularnej minimalistycznej serii obuwia biegowego.
To na co w pierwszej chwili zwróciłam uwagę to oczywiście kolor … Nie da się przejść, czy przebiec obok niego obojętnie ; ) Walory estetyczne mają oczywiście najmniejsze znaczenie w przypadku butów do biegania, ale ciekawy wygląd stanowi dodatkową zaletę. Intensywny kolor wraz z odblaskowymi elementami zapewnia również odpowiednią widoczność.
Buty są naprawdę bardzo lekkie, ważą zaledwie 202 g, więc praktycznie nie czuć ich na nogach ; ) Dobrze dopasowują się do stopy, są niezwykle sprężyste, mamy wrażenie, że niewiele dzieli nas od podłoża.
Przyznam szczerze, że musiałam się do nich przyzwyczaić, ponieważ założeniem tego obuwia jest imitacja biegu na boso, co na pewno wiąże się z tym, że ich systemy amortyzujące są odmienne od mojego dotychczasowego obuwia. Oczywiście pozwala to na wzmocnienie tych mięśni stóp, których w normalnych butach byśmy nie używali. Na szczęście po regularnych treningach moje stopy same się dopasowały, choć bardziej odpowiadają mi na codzienne treningi niż ekstremalnie długie niedzielne wybiegania ; )
Buty są również bardzo przewiewne, zapewniają odpowiednią wentylację, więc idealnie sprawdzą się podczas ciepłego lata.
Jedyny problem, który napotkałam dotyczył biegania po żwirowej powierzchni, kiedy kamyczki klinowały mi się między nacięciami w podeszwie. Moim zdaniem sprawdzą się bardzo dobrze nie tylko na ulicy, ale również na bieżni.
A oto informacje, które można przeczytać na stronie producenta :
„Elastyczny i estetyczny model biegowych butów Nike Free kompatybilny z technologią Nike+. Idealny dla kobiet, które pragnąą w naturalny sposób wzmocnić mięśnie stóp, nie tracąc znacząco na amortyzacji, przyczepności i ochrony oferowanej przez obuwie biegowe. W skali Nike Free od zera (bosa stopa) do dziesięciu (tradycyjne obuwie biegowe) model Free Run plasuje się dokładnie w jej środku.
Cholewka
Lekki i niesamowicie przewiewny meshu zapewnia odpowiedni stopień oddychalności, zapewniając niespotykany komfort użytkowania.
Technologia Dynamic Fit zapewnia lepsze dopasowanie w okolicy śródstopia oraz niezbędne wsparcie stopy.
Bezszwowe warstwy z laserowo perforowanymi otworami w połączeniu z elastycznym meshem umożliwiają niesamowite dopasowanie do stopy w każdej fazie jej przetaczania.
Asymetryczny system wiązania minimalizuje nacisk na górną część stopy i zwiększa komfort użytkowania.
Odblaskowe elementy poprawiają widoczność po zmroku oraz w gorszych warunkach pogodowych.
Podeszwa środkowa
Superlekka pianka Phylite na całej długości – zapewnia odpowiednią ochronę przed wstrząsami przy zachowaniu niskiej wagi buta.
System głębokich podłużnych i poprzecznych nacięć idealnie dopasowanych do ruchu bosej stopy pozwala na jej naturalny ruch w trakcie biegu.
Dodatkowe nacięcia w śródkowej części buta umożliwiają niespotykaną elastyczność oraz możliwość zaangażowania wszystkich mięśni stóp.
Wyprofilowana na wzór kobiecej stopy minimalistyczna konstrukcja podeszwy środkowej zapewnia niezbędną stabilizację przy niespotykanym komforcie użytkowania.
Podeszwa zewnętrzna
Odporna na ścieranie guma węglowa BRS 1000 umieszczona została wyłącznie na pięcie, aby zapewnić dobrą przyczepność w początkowej fazie odbicia.
Waflowy profil zapewnia doskonałą responsywność i częściowo tłumi uderzenia stopy o podłoże.
Wstawki z trwałej gumy na palcach dla jeszcze lepszej przyczepności.”
Eve napisał(a):
Dzięki za recenzję! Dostałam ostatnio pare Nike Free Run+ 3 na urodziny i jestem z nich bardzo zadowolona. Co prawda najdłyższy dystans jaki w nich zrobiłam to 10 km, ale zastanawiam się, co Ty miałaś na myśli pisząc, że odpowiadają Ci bardziej do codziennych treningów niż na długie wybiegania. Mam zamiar przebiec w nich mój pierwszy półmaraton, więc sie troche zmartwiłam 😉
Marta napisał(a):
Do tej pory miałam buty z mocniejszą amortyzacją i czuję się w nich pewniej i stabilniej 🙂 Nike również bardzo lubię, ale jak wspominałam np. podczas treningów szybkościowych, jeśli jednak Ty od początku jesteś do nich przyzwyczajona i dobrze się w nich czujesz to na pewno jest to najważniejsze 🙂
Agata napisał(a):
No miałam okazję je dotknąć, ale gdzie można je w Polsce kupić? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Marta napisał(a):
Jest to kolekcja na lato, więc zapytałabym w sklepach sportowych, czy jeśli chwilowo są niedostępne jest możliwość sprowadzenia lub czy wkrótce się pojawią. Jeśli nie obawiasz się zakupów przez internet, znalazłam stronę na której są dostępne: http://www.run4fun.pl/wmns-nike-free-run-p-3122.html
tola napisał(a):
Piękne, widziałam je w USA, żałuję, że nie kupiłam, były też inne bardzo soczyste i letnie kolorki.
Marta napisał(a):
Kolorki faktycznie super:)
Monia napisał(a):
Witam, gdzie je kupiłaś i za jaką cenę? Bo ja nie mogę akurat tego koloru nigdzie znaleźć …
Marta napisał(a):
Hej 🙂 otrzymałam je do przetestowania, więc nie umiem Ci powiedzieć w jakiej były kwocie 🙂 widziałam je w sklepach Nike (ale niestety już spory czas temu), więc być może uda Ci się je jeszcze znaleźć w internecie? 🙂
Nicola napisał(a):
Cześć dziękuję za recenzję:) gdybyś mogła wysłać mi na maila gdzie mogę zakupić takie butki byłabym bardzo wdzięczna:* pozdrawiam
email: nicola1310@o2.pl
gosia napisał(a):
znalazlam te buty w bardzo dobrej cenie na jakiejs amerykanskiej stronie, zastanawiam sie tylko czy ten sklep jest pewny. nie chcialabym stracic kasy i nie miec butów 🙂 czy zamawialyscie kiedys cos w takich sklepach zagranicznych? nizej podaje link
http://www.freerun3womens.com/
Marta napisał(a):
Niestety nie znam tej strony 🙂
Asiaa napisał(a):
Ja długo szukałam tych bucików, ale niestety – nie są już dostępne… Niby znalazłam na jakiejś pseudoangielskiej stronie, zamówiłam i tylko straciłam pieniądze, bo oczywiście nie przyszły… Marzą mi się do tej pory, ale chyba muszę postawić na jakieś inne…
Cieszę się że wpadłam przypadkiem na Twojego bloga:) ja przygodę z bieganiem dopiero zaczynam, więc nie wiem czy złapię bakcyla, ale podoba mi się to:) pozdrawiam!
Marta napisał(a):
Szkoda, że nie są już dostępne, ale Twoja historia może uchroni kogoś przed zakupami na dziwnych stronach, bo wiem, że wiele osób jeszcze na nie poluje 🙂 Mam nadzieję, że złapiesz biegowego bakcyla, bo warto 😀 ale pamiętam, że sama kiedyś dosłownie nienawidziłam biegać 😀