Przyznaję, że nie przepadam za tzw. ćwiczeniami usprawniającymi ; ) Wiem, że są niezbędne i warto wzmacniać swoje ciało nie tylko podczas biegania, dlatego starałam się znaleźć coś, co będzie mi w miarę odpowiadało. Tak trafiłam na LesMills SH’BAM ; ) Co prawda podczas tych ćwiczeń nie rozbudujemy konkretnych partii mięśni, ale każdy ruch jest ważny i można traktować to jako trening typu fat burning, czy cardio ; ) Co ważniejsze, na prawdę jest przy nim dużo śmiechu oraz dobrej zabawy i zapomina się, że się „ćwiczy”. Polecam!
renina napisał(a):
Świetne, musze to sobie znalezc gdzies w necie, bo uwielbiam takie taneczne teningi, mijaja tak syzbko i przyjemnie!
Marta napisał(a):
Gorąco polecam 🙂
Mysza napisał(a):
Szczerze polecam blog blogilates.com i kanał youtube autorki. Po pierwszej próbie biegania przeciążyłam (zapalenie ścięgien) kolana i lekarz zalecił ćwiczenia wzmacniające na wszystkie partie mięśni (niestety w moim przypadku kondycja zerowa). Tak trafiłam na tego bloga. Energia autorki jest zarażająca a nieustanne gadanie „odwraca” uwagę od tego jak człowiek jest wykończony. Do biegania teraz zabieram się ostrożniej, ale z ćwiczeń oczywiście nie rezygnuję 🙂
Marta napisał(a):
Super! muszę sprawdzić 🙂
Karolina napisał(a):
Ciekawe 🙂 muszę spróbować 🙂 Pozdrawiam
Marta napisał(a):
Polecam 🙂